WWW.KEMIS.PL Kemiś to firma rodzinna, która zaczęła się od pasji mojego taty do… fotografii. Tata nie tylko robił świetne zdjęcia, ale też sprzedawał swoim kolegom koperty do wydawania fotografii, przywożąc je Polonezem z przyczepą z Niemiec. Popyt był na tyle duży, że zrobił z tego biznes. Od początku fascynował mnie ten świat, więc angażowałem się w firmie tak, jak umiałem. Pamiętam, jak w 2004 roku namówiłem tatę, żeby importował cyfrowe ramki z Chin. To był prosty produkt – zwykły ekran LCD, dzięki któremu zamiast 1 zdjęcia można było wyświetlić w ramce ponad 1000 fotografii. Okazało się, że to był strzał w 10. Trafiliśmy w absolutnie najlepszym momencie na rynku. Zanim się obejrzeliśmy, staliśmy się tak popularni, że nasz produkt był kupowany przez firmy w każdym znaczącym wieżowcu w Warszawie i nie tylko. Za tym poszły kolejne sukcesy. Braliśmy udział w kampanii wódki „Absolut”, a naszą „lewitującą butelkę pełną wódki” można było zobaczyć praktycznie w każdym polskim barze. Tworzyliśmy wkładki do magazynu „Bravo” podczas mistrzostw świata. Nawet słynny „Paszport Polsatu” był naszej produkcji. Wszystko szło świetnie, aż do roku 2008… W tym czasie opieraliśmy się głównie na rynku reklamowym. Wtedy przyszedł światowy kryzys, przez który niemal wszystkie firmy z branży zamroziły swój kapitał. Efekt? Straciliśmy 90% naszych obrotów. Praktycznie zmiotło naszą firmę z powierzchni ziemi. Natychmiast musieliśmy uciąć wszystkie zbędne wydatki – zarówno firmowe, jak i prywatne. Było bardzo ciężko… Ale się nie poddaliśmy! Od razu zaczęliśmy szukać alternatywnych sposobów na prowadzenie biznesu w nowych i trudnych czasach. Tak krok po kroku zaczęliśmy przebudowę firmy. Założyliśmy sklep detaliczny, a niedługo potem i internetowy. Sprzedawaliśmy nietypowe produkty, więc chętnych było sporo. Sytuacja w końcu zaczęła się poprawiać. W lutym 2010 roku mój tata ze względu na chorobę wycofał się z biznesu, a ja mając 26 lat, stałem się w pełni odpowiedzialny za dalszy rozwój firmy. Wtedy też zdecydowaliśmy się spróbować naszych sił w sprzedaży hurtowej. I tak powstał Kemiś. Od początku misją hurtowni była pomoc w rozwoju małym i średnim przedsiębiorstwom przez dostarczanie im dobrze sprzedających się produktów. I to w małych ilościach, których w innych hurtowniach nie mogli dostać. Mimo że szybko się rozwijaliśmy (w lutym zarobiliśmy zaledwie 47 zł, a na koniec grudnia mieliśmy już 98 000 zł), to wciąż coś mnie gryzło. Nie mogłem zaakceptować faktu, że hurtownia sprzedaje te same produkty, co mój sklep detaliczny. Czyli w praktyce konkurowałem z własnymi klientami! Gdy to zobaczyłem, natychmiast zamknąłem sklep detaliczny. I już nigdy nie wróciłem do tej praktyki. Widzimy, że nasi klienci doceniają to uczciwe podejście, bo z roku na rok firma radzi sobie coraz lepiej. Najlepszym tego dowodem jest to, że na koniec 2021 nasz przychód wynosił już ponad 3 200 000 zł. A w ostatnich latach 2 razy otrzymaliśmy wyróżnienie od „Gazel Biznesu” – najstarszego, najbardziej wiarygodnego i najpopularniejszego rankingu małych i średnich firm w Polsce. I nie zamierzamy na tym poprzestać!
Drzewa posadzone przez Kemis - House of Gadgets (www.kemis.pl) w tej akcji